Przegląd tematu |
Wysłany: Pią 13:05, 13 Kwi 2007 Temat postu: | |
czyli według Ciebie mortal kombat to też przygodówka?? |
Wysłany: Czw 22:39, 12 Kwi 2007 Temat postu: | |
Taka Akcja To Zawsze Jakaś Przygoda |
Wysłany: Pią 17:10, 06 Kwi 2007 Temat postu: | |
Wydaje mi się że gra nie jest przygodówką, lecz grą akcji! |
Wysłany: Czw 19:50, 15 Mar 2007 Temat postu: | |
Ponoć fajne... ja w to nie grałem... |
Wysłany: Czw 20:47, 08 Lut 2007 Temat postu: | |
uwielbiam to |
Wysłany: Śro 22:08, 07 Lut 2007 Temat postu: | |
powiem tak że juz nastepna część po piaskach czasu ma kolosalne różnice... grafika - miodzio duzo nowych ataków, broni itp... a co sie tyczy do dwuch tronów to juz odlot Pozdro |
Wysłany: Śro 21:52, 07 Lut 2007 Temat postu: | |
zajebis....byly piaski czasu a w to niegralem ale musze zagrac polecam wszystkim goraco wszystkie wersje princes of persia |
Wysłany: Śro 21:48, 07 Lut 2007 Temat postu: [07.02.2007] Prince of Persia: The Two Thrones | |
Prince of Persia Dwa Trony
producent: Ubisoft Studios wydawca: Ubisoft dystrybutor PL: Cenega Poland Data Premiery: Świat: 01 grudnia 2005 Polska: 23 lutego 2006 WYMAGANIA: Pentium 4 1.5 GHz, 512 MB RAM, karta grafiki 64MB (GeForce 4 lub lepsza), 1.5 GB HDD, Windows 2000/XP. To kolejna część serii, tym razem najprawdopodobniej ostatnia, wydawanej przez Ubisoft świetnie kojarzonej gry PoP. Nie wiele się zmieniło w stosunku do pierwowzoru - to oczywiście żart, bo od wydanie pierwszej części PoP'a minęło z piętnaście lat. Dzisiaj mamy sprzęty setki razy mocniejsze, więc i gra wygląda inaczej. Zresztą mieliśmy okazję się przekonać na poprzedniej części gry z Ubisfotu. Tu nasz książę wraca z wygranej wojny. Niestety w swoim kraju nie zaznaje spokoju. Już pierwszy obraz jest straszny. Miasto stoi w ogniach. Na dodatek ginie jego dziewczna. Co tu zrobić? Zwariować? Owszem, nasz bohater w tej części ma dwie osobowości, ale kieruje nim chęć dokonania zemsty. Kto jest sprawcą? Może on sam? Nasz bohater posiada dwie osobowości, dobra strona księcia jest mało groźna, ale z ciemną stroną jest już całkiem inaczej. Pierwsze oblicze służy praktycznie do przemierzana tych lokacji, w których nie trzeba walczyć. Chodzi o elementy zręcznościowe. Książe może wyczyniać przeróżne akrobacje, chodzić po ścianach, wykorzystywać elementy otoczenia. Niektóre kombinacje są naprawdę wymyślne. Jest wiele miejsc, w których można się zaciąć, ale po rozwikłaniu problemu wydaje się tak banalne. I owszem, gra jest banalna. Istnieją dalej wajchy, które umożliwiają dostanie się do innych pomieszczeń, niektóre np. zmieniają układ geometryczny pomieszczeń, co jednoznacznie wpływa na możliwość dostania się do innych pomieszczeń. Osobny akapit też dla systemu walki, bo tutaj Ubisoft zastosował rozwiązanie niczego sobie. Wprowadzono dwa tryby walki. Pierwszy to Free Form Fighting, co oznacza dosłownie "wolny styl/forma walki". I rzeczywiście, bo możemy tu wykonywać kombosy, i w dowolny sposób wykorzystywać otoczenie do eksterminacji złych postaci. Ale nie można zapomnieć o drugim trybie walki, jakim jest Speed Kill. Szybkie zabijanie, jest to sposób na załatwienie przeciwnika jednym ciosem. Bossów może jednym ciosem nie załatwimy, ale w niektórych przypadkach bossów jest to jedyne rozwiązanie. Speed Kill odnosi się również do zwykłych przeciwników. Wystarczy się skraść, z ukrycia zaatakować, w momencie gdy zabłyśnie ostrze naszej broni. Gdy naciśniemy nie w porę, to przeciwnik zablokuje nas, i sami będziemy musieli męczyć się w FFF. Można na przykład wykorzystywać swoją broń, ostrze na łańcuchu. Jest to bardzo dobra broń. Możemy ją używać do bezpośredniego lania przeciwnika, ale możemy też używać jej jako liny. Gra jest bardzo dobra, zresztą każdy lubiący zręcznościówki powinien spróbować. Sterowanie na klawiaturze jest bardzo dobre, nie sądzę, żeby ktokolwiek miał jakieś problemy z opanowaniem ruchów bohatera. Granie czarnym księciem wymaga od nas szybkości. Chodzi o to, że gramy mocniejszą postacią nie tak całkowicie za darmo. Musimy jak najwięcej zabijać, tak by podtrzymać energię. Nasi przeciwnicy zostawiają po sobie piaski, które podtrzymają naszego bohatera w dobrej formie. Piaski można także znaleźć w dzbanach. Warto więc je rozwalać. PoP TTT jest grą w którą trzeba pograć. Bossi są wymagający, trzeba przy nich trochę się namęczyć, ale mamy praktykę podczas przemierzania lokacji. Grzechem byłoby nie wspomnieć o wyścigach rydwanów. Są one mało naturalne, podobnie jak cała gra. Tzn. nie piszę o tym, że postacie nienaturaknie się poruszają, bo animacja jest ok. Piszę o tym, że to co postacie wyczyniają jest po prostu nienaturalne. Bo np. bieganie po ściabach, czy to jest naturalna zdolność człowieka. Może mnisi z klasztoru Shaolin potrafią przez sekundę biec po ścianie, ale kilka metrów, to odległość o której mogą tylko pomarzyć. Może gdyby żyli tysiąc lat, to by doszli do perfekcji. Ale nasz książę wcale nie wygląda na takiego, który by sobie liczył choćby setkę lat. Wracając do wyścigów rydwanów. Prędkości są duże, a mały błąd może nas wyeliminować. Należą się brawa za to, że panowie z Ubisoftu postarali się o dodanie czegoś innego, urozmaicającego rozgrywkę. Czas na podsumowanie. Nie wiem, czy jest ktoś, kto nie powinien zagrać w najnowszego PoPa. Jedynie co pozostaje, to pogratulować fajnej gierki i życzyć kolejnych udanych produkcji, ale może z Prince of Persja dajmy sobie już spokój. Nie rozgrzebujmy staruszka. Niech PoP spoczywa już w spokoju. Screenshoty ~1~ ~2~ ~3~ |