Przegląd tematu
Autor Wiadomość
haderQ
PostWysłany: Pon 17:10, 09 Lip 2007    Temat postu:

Moi drodzy... Aktualnie pracuję w wolnym czasie nad tym, aby kolejna część była dłuższa i bardziej dopracowana niż poprzednie... W przeciągu najbliższych kilku dni otrzymacie to, na co czekacie Smile

Pozdrawiam, zarobiony jak zawsze admin haderQ Very Happy
Gość
PostWysłany: Wto 19:54, 05 Cze 2007    Temat postu:

haderQ napisał:
Najmocniej was przepraszam za swą niemoc pisarską, ale mam maturę za 12 dni i do niej się teraz przykładam. Po 17 maja, czyli dniu mojej ostatniej matury zacznę pisać. A dorzucić trzeba, żę musi człowiek chyba oblać maturę, więc koło 20 powinno coś się pojawić. Pozdrawiam Smile


Teraz praca Sad szkoda ze nie ma nast. czesci ale rozumiem Razz
mateo_2388
PostWysłany: Pon 14:14, 23 Kwi 2007    Temat postu:

Święta prawda haderQu...matura to rzecz priorytetowa...dobrze ze chodze do technikum wiec mam jeszcze rok spokoju...ty się zastanów nad wydaniem tej opowieści
pozdro 4 all
haderQ
PostWysłany: Nie 13:47, 22 Kwi 2007    Temat postu:

Najmocniej was przepraszam za swą niemoc pisarską, ale mam maturę za 12 dni i do niej się teraz przykładam. Po 17 maja, czyli dniu mojej ostatniej matury zacznę pisać. A dorzucić trzeba, żę musi człowiek chyba oblać maturę, więc koło 20 powinno coś się pojawić. Pozdrawiam Smile
mateo_2388
PostWysłany: Czw 16:57, 19 Kwi 2007    Temat postu:

no HaderQu czekamy na dalsze losy Henalda.
Gomez
PostWysłany: Śro 21:59, 18 Kwi 2007    Temat postu:

druga produkcja zaraz po wiedzminie polskiego studia by byla.Mielibysmy sie czym juz pochwalic
MASACRE
PostWysłany: Czw 9:44, 12 Kwi 2007    Temat postu:

napisz to cale znajdz sponsora np. konami (lol) i handluj
Gomez
PostWysłany: Wto 21:39, 10 Kwi 2007    Temat postu:

jak sie potocza dalsze losy ?? nawijaj haderq
mateo_2388
PostWysłany: Pią 9:28, 16 Mar 2007    Temat postu:

tak po środku między Rowling a Tolkien...
Xsardaks
PostWysłany: Czw 19:55, 15 Mar 2007    Temat postu:

Chyba Rowling Razz
MASACRE
PostWysłany: Czw 19:53, 15 Mar 2007    Temat postu:

juz ci mowilem ze ma talent ala Tolkien
Gomez
PostWysłany: Czw 15:34, 15 Mar 2007    Temat postu:

widac ze na lekcjach sie troszke nudzi
Xsardaks
PostWysłany: Czw 15:33, 15 Mar 2007    Temat postu:

Jesteś pisarzem czy co Wink
haderQ
PostWysłany: Wto 17:41, 13 Mar 2007    Temat postu:

Przepraszam, ale choroba mnie zmogła i nie mogłem się z wami zobaczyć, by opowiedzieć kolejną część losów Henalda i jego kompanów. Ciekawi dalszej części? No to zaczynamy.
O świcie Maxamus obudził swoich towarzyszy:
- No panowie, pobudka - zaczął.
- Spoko, spoko, już wstajemy - rzucił Hartel.
Na ten moment Peritmo szybko, ale stanowczo dał do zrozumienia, że Maxamus ma zebrać trochę jadła na śniadanie. Henald popatrzył się na początku trochę zdziwiony, ale rzekł po chwili:
- Cóż, w końcu jest naszym przewodnikiem, więc można go czasem usłuchać, nie?
Wszyscy od samego rana mieli dobre humory. Ledwie słońce na dobre wyszło, by ich męczyć, oni już spakowani dalej szli u podnóża gór.
- Masz jakieś pojęcie o tym, gdzie mogą być te wszystkie potwory? - spytał Peritma Henald.
- Mniej więcej tak - Peritmo pokazał mapę Henaldowi - Widzisz te punkty w górach które mam zaznaczone?
- Tak.
- Te miejsca wskazali kapłani, jako te, z których dochodzi największe zło.
- Skąd oni o tym wiedzą? - zapytał Hartel.
- Kapłani mają swoje moce, które są im tylko znane. Nie zdradzą swych tajemnic nawet na największych torturach. Wyczuwają miejsca, z których dociera zło. Nikt nie wie, skąd oni mają taką moc...
Wszyscy popadli w zadumę. Przez ponad godzinę nikt nie powiedział słowa. Koło południa zatrzymali się, aby móc coś zjeść. Peritmo rozpoczął rozmowę:
- Jak sądzicie, co nas tam może spotkać?
- Pewnie masa goblinów, trolli, orków i zapewne coś jeszcze – odpowiedział Maxamus.
- Ja kiedyś słyszałem, że oni mają jeszcze inne wielkie poczwary. Tylko coś nazwy nie mogę sobie przypomnieć. Czekajcie… Taaaak, rzekł z małym uśmiechem na ustach - to były golemy – rzekł Hartel
Peritmo w momencie jakby zastygł. Wydawało mu się, że skądś zna te nazwę.
- Golemy? Jak one wyglądają? – zapytał Peritmo.
- Podobno wyglądają jakby były zrobione ze stali, mają złoty kolor – odpowiedział
Peritmo w momencie przestał mówić. Widać było, że walczy z samym sobą. Chyba ciężko było mu się powstrzymać od płaczu. Próbował sobie przypomnieć, co się stało, gdy był bardzo mały. Powoli odtwarzały mu się obrazki, o których nie chciał już nigdy pamiętać.
- Tak, to były golemy – myślał sobie - to one zamordowały moich rodziców. Zemszczę się – to były jego myśli.
- Wycieczka posiliła się? – rzucił Maxamus próbując trochę polepszyć humory.
- Coś taki żartobliwy? – odpowiedział Henald.
- No cóż, mam niezły humor, bo już jutro będziemy w jednym z miejsc na mapie. Tym najbliższym… O tu – rzekł Maxamus pokazując Henaldowi mapę.
- Hm, to chyba jest ich miejsce wypadowe na nas, jest najbliżej nizin, reszta punktów jest mocny kawałek dalej. Co o tym myślisz?
- Cóż, według mnie to jeśli rozbijemy ich w pył tam, to jak ktoś do nich dotrze będzie się już nas spodziewał. Chyba, że będą myśleli, że nie poradziliśmy sobie w górach, ale to wątpliwe.
- Nie pozostaje nam nic innego, jak iść tam i się przekonać – odrzekł Hartel.
Po chwili wyruszyli w dalszą drogę…
C.d.n.
Gomez
PostWysłany: Nie 20:22, 11 Mar 2007    Temat postu:

weny ci haderq brakło?czekamy na c.d.n

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.